Klient dobrego analityka nie jest jego panem, a raczej pacjentem. Analiza Biznesowa. Praktyczne modelowanie organizacji.
Dziś kolejna (tak, mogę już napisać, że to kolejna)
recenzja.
Pomiędzy robieniem paznokci na sylwestra i szykowaniem
ekstra kiecki udało mi się znaleźć czas na rzeczy ważne i poważne 😉
czyli czytanie literatury „branżowej”.
Myślę, że ta recenzja będzie o tyle
ciekawa, że książkę Analiza Biznesowa, Praktyczne modelowanie organizacji
czytałam dwa razy w różnych warunkach. Postaram się opisać ją z dwóch
perspektyw.
- Przed „zakochaniem się” w analizie biznesowej i poznaniu blogowo/książkowego świata Analityków
- Po „zakochaniu się” w analizie i poznaniu tego świata troszkę bliżej
Ad1. Lektura jak każda inna, trochę teorii zebranej w przyjemnej
formie krótkich felietonów, które prowadzą do wspólnych wniosków. Analiza jest
potrzebna/ ważna i dzięki niej jesteśmy w stanie zaoszczędzić trochę gotówki 😉
Ad2. Zrozum zanim zaproponujesz rozwiązanie – to hasło
przewodnie całej lektury i chyba całej działalności Pana Jarosława. Przed
przeczytaniem po raz drugi tej książki miałam przyjemność bycia na konferencji
BPM trends, gdzie wysłuchałam wykładu na temat analizy biznesowej (dokładny
opis głównych założeń wykładu znajdziesz w tutaj), później obejrzałam dwa wykłady, pierwszy dotyczy długu projektowego, możecie
go odsłuchać tutaj tutaj
, drugi natomiast opowiada o architekturze i o tym jak ważna jest dla powodzenia
projektu. Zobacz wykład.
Książka wydaje się być zebraniem tych wszystkich myśli
blogowo/wykładowych w jedną mniej lub bardziej spójną całość. Z wieloma
rzeczami się nie zgadzam, bo nie ma jednej słusznej drogi prowadzenia analizy,
ale niewątpliwie czuć, że lektura została napisana przez osobę doświadczoną,
która przeszła przez „kilka” projektów zanim zdecydowała się opublikować swoje
praktyki.
Odczuwam jednak pewien niedosyt, tytuł wskazywałby, że
książka pomoże mi w „praktycznym modelowanie organizacji”, pokaże ścieżki i
drogi, którymi należałoby przejść aby przeprowadzić prawidłową analizę a
lektura przedstawia jedynie początek tej drogi.
Czy to dobrze ? ciężko
powiedzieć, na pewno „świeży” analityk nie wyciągnie z tej lektury żadnej „twardej”
nauki. Nie dowie się też jakie książki powinien przeczytać, albo do jakich
artykułów zajrzeć bo nie ma żadnych odnośników literaturowych, co nie
niewątpliwie mnie zdziwiło i zaskoczyło.
Ale chyba najbardziej
mnie uderzyła, może nie niechęć, ale stwierdzenie autora, że programiści będą
musieli „bujać” się w kilku iteracjach, zanim dojdą do poprawnego rozwiązania i
stworzenia systemu, który odpowiada potrzebom klienta, a sprawny analityk dotrze
do poprawnych wniosków już przy pierwszym podejściu.
Hm, nie bagatelizowałabym tak programistycznych głów. Fakt,
ich ludzki interfejs bywa zawodny, ale pomysły to oni mają genialne i nie
ukrywam, że to właśnie od nich uczę się najwięcej. 😊
Niemniej lektura napisana jest bardzo dobrze, przyjemnie się
ją czyta, i jeśli ktoś kiedyś był choć
na jednym wykładzie Pana Jarosława to na każdej stronie wyczuje jego charyzmę.
Niecałe 30 zł to kwota, którą zdecydowanie warto wydać na te pozycję. Śmiało można ją traktować jako umilenie długich, zimowych wieczorów. :)
Z jakich narzędzi analitycznych korzysta się obecnie najczęściej? Czy można wybrać te skuteczniejsze lub bardziej "na czasie"? Czy SAP HANA link byłby dobrym wyborem? Czy rodzaj narzędzia może wpłynąć na efekty pracy?
OdpowiedzUsuń