Tak… tak … taakkk…..
Ostatnio wieczorami rozwiązuję testy kwalifikacyjne. Nie dlatego,
że panicznie poszukuję nowej pracy, ale dlatego, że mam świadomość jednej
bardzo ważnej sprawy -ORGAN NIEUŻYWANY ZANIKA.
Wiecie jak to jest jak człowiek ruszy na matę po świątecznym
zastoju.
Po pierwsze ciężko się ruszyć, później wytrwać te pierwsze 20
min a kolejne 40 min to modlitwa o przetrwanie. Na koniec pojawia się coś na
kształt satysfakcji, która jest przysłonięta brakiem tchu i czerwoną paszczą.
Podobnie jest z naszą głową, jeśli przyzwyczaimy ją do
prostych, małowymagających ćwiczeń TO GWARANTUJE, że nie będzie się ona rozwijać, a
nawet gorzej … będzie się zwijać.
Ruszenie tak zastanego „mięśnia” to jest
dopiero przeprawa.
Sama myśl, że mogę
zacząć robić jakieś „ŁAMIGŁÓWKI”, „ZAGADKI” budzi jedną reakcję:
Jak już uda się nam
usiąść do jakiegokolwiek testu to okazuje się, że mamy MILION INNYCH, CIEKAWYCH
RZECZY DO ROBOTY. A to fejsbuczek, a to jakiś kurz na telewizorze, a to może z
psem bym wyszła, a to chwilę się zdrzemnę, bo po robocie warto przecież odsapnąć.
No i mamy noc...
Ale trzeba! Trzeba zacząć 😉 jest ciężko, ale warto 😊
Dlaczego warto robić testy kompetencyjne? – bo jest spora
szansa, że spotkasz je na rozmowie kwalifikacyjnej a i głowa zaczyna się
gimnastykować, łączymy więc przyjemne z pożytecznym.
U mnie było o tyle łatwiej, że
bardzo długo udzielałam korepetycji z przedmiotów ścisłych. Na co dzień spotykałam
się z zadaniami matematycznymi o różnym poziomie trudności od liczb naturalnych
w gimnazjum, po prawdopodobieństwo i analizę na studiach. Dlatego testy
analityczne i werbalne nie stanowiły dla mnie większego problemu. Trochę
trudniej jest z testami logicznymi. Ja akurat bardzo je lubię, bo za młodu rodzice pilnowali, żebym rozwiązywała tonę łamigłówek, krzyżówek czy rebusów ale
wiem, że to z nimi jest największy kłopot (przetestowane na studentach i liecalistach z
którymi wałkowałam matmę do egzaminów😉 )
No to opiszmy pokrótce te testy, z którymi ostatnio walczę i
które spotkałam na swoich rozmowach kwalifikacyjnych (oczywiście Wy możecie
spotkać się z zupełnie innymi zadaniami, ja mówię o swoim doświadczeniu) i
pokażmy jakieś przykłady.
Testy Werbalne.
To nic innego jak czytanie ze ZROZUMIENIEM 😉
mamy jakiś długi fragment tekstu, do którego zadawane są pytania. Na niektóre
możemy odpowiedzieć wprost a niektóre będą wymagały wyciągnięcia konkretnych wniosków.
Z tego co zauważyłam im dalej w las tym niestety troszkę trudniej i pytania
mogą być niejednoznaczne, ale nie ma się co zrażać! 😊
trzeba się skupić i przebrnąć do samego końca.
Testy Analityczne/Numeryczne
To nic innego jak: procenty, układanie prostych równań, czasami
może jakiegoś układu równań, zaokrąglanie liczb, szacowanie, średnie arytmetyczne,
ważone itp (to ta matma, która ma jakieś przełożenie na życie codzienne😉
– wszyscy maturzyści pamiętają takie działy jak „Zadania z kontekstem realistycznym”,
w których na siłę wrzucało się zadania z nierówności wielomianowych-dramat i kłamstwo, nigdzie w sklepie tego nie wykorzystamy!😉
).
W trakcie testu należy zmierzyć się z tabelami, wykresami, trzeba umieć
odczytywać odpowiednie dane lub pokazać, że na podstawie zamieszczonych
informacji nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć precyzyjnie na zadane pytanie.
Testy logiczne:
Tona kwadracików, kolorków, kształtów i pozornie nic
nieznaczących kropek czy prostokącików 😊 Dlaczego są tak trudne ? bo nie spotykaliśmy
się z nimi nigdzie w szkole! kojarzycie jakikolwiek moment z Waszej edukacji,
w której robilibyście tego typu zadania ?
Która z gwiazdek A,B,C czy D będzie kolejną figurą w ciągu?
No ja nie 😉 gdyby nie moi rodzice, byłoby ze mną
kiepsko. Niestety muszę stwierdzić, że mam w swoim otoczeniu BARDZO MĄDRYCH,
INTELIGENTNYCH I OGARNIĘTYCH ludzi, ale w tych testach wymiękają. Czy to
oznacza, że są słabsi od tych, którzy trzaskają je na lewo i prawo? Myślę, że
nie, po prostu nigdy wcześniej nie mieli z nimi do czynienia, dlatego tak ważna
jest ta PRAKTYKA!
Przy setnym zadaniu sami siebie zaskoczycie
jakie zależności będziecie widzieć 😉
Dobry tekst, dotyczący tego jak można zacząć przygodę z
testami logicznymi
No i kolejne pytanie.
Czy tylko IT musi się mierzyć z takimi
zadaniami?
Oczywiście, że nie, finansiści,
bankowcy, energetycy, handlowcy, farmaceuci też będą musieli je rozwiązać.
Gdzie szukać takich testów ? W INTERNETACH 😉
Ja korzystam z portalu testyrekrutacyjne.com.pl
mam w nim dostęp do tych trzech typów testów, w sumie 360 zadań, wraz z odpowiedziami
i przykładowymi rozwiązaniami😊 Zabawa przednia 😊
Enjoy!
Fajnie opisane:) Rekrutacja to w zasadzie podstawa kazdego przesiebiorstwa wiec dobrze jest sie przygotowywac zarowno jako rekruter jak i rekrutowany::) duzo fajnych rozwiazan powstaje na aktualnym rynku. Swoja droga jak ktos mysli o ruszeniu z biznesem to polecam: https://spolka.org/spolki-na-sprzedaz/. Bardzo fajna sprawa:)
OdpowiedzUsuń